Od d...rugiej strony


Codzienna tornjakowa samotność

Codzienna tornjakowa samotność

18.11.2016

Usłyszałem jakiś niepokojący brzęk. Spiesznie schodami dotarłem z mego sutenerowego, ups… suterenowego biura do przedpokoju. Robię tak wielokrotnie w ciągu dnia. Joszko czasami potrafi spać kilka godzin u szczytu schodów ale taki komfort mam sporadycznie. Najczęściej kilka razy dziennie wchodzę na górę, strofuję go za kolejny wyskok i sprzątam efekty zabaw. Ostatnio kilkukrotnie odbierałem mu noże, które podbierał sobie z blatu w kuchni. A sięga coraz dalej.

Boje toaletowe

Boje toaletowe

08.11.2016

Węże w kabinie

Dziwadła używają takiego małego kojca w kącie łazienki. W tym kojcu bawią się z wężem, z którego czasami wieloma strumieniami sika woda. Bez nich wąż tylko śpi. Za to żywy jest świetny. Czasami pozwalają mi się nim trochę pobawić.
KSM czyli Konfrontacja Sztuk Medytacji

KSM czyli Konfrontacja Sztuk Medytacji

01.11.2016
To proste jest i oczywiste. Czuję, że jestem stworzony do stróżowania. Zostałem powołany do tego, żeby chronić owce. I barany. Nawet te, które pałętają się kilka razy dziennie na końcu linek przypinanych do mnie przy każdym wyjściu z domu. Serve and Protect. Choć środki mam jeszcze mizerne, to robię co mogę. Czyli głównie słucham i uczę się. A barany oczywiście niczego nie rozumieją.
Wielki Szary Dudniący Potwór

Wielki Szary Dudniący Potwór

29.10.2016
Świat bywa zmienny. Potrafi zaskakująco nagle wypełnić się nienaturalnymi dźwiękami. To nie jest śmieszne, to przerażające jest. Na krótko. Dziwadła się wtedy ze mnie podśmiewują. Wydaje im się, że tego nie widzę. A mnie się wydaje, że to oni mogą sprawiać, że świat bywa zmienny. Niczego nie rozumieją. Może głusi są? Może to kolejny ich upośledzony zmysł? Bo węchu nie mają na pewno.
Weź mnie, weź mnie!

Weź mnie, weź mnie!

21.10.2016

Tak zwykle wygląda w filmach moment wybierania zwierzaka. Któryś ze szczeniaków, kociąt czy innych maluszków całym sobą krzyczy „weź mnie, weź mnie”. I podobnie było z nami. Był jeden, który przedzierał się przez rodzeństwo, docierał do rąk szybciej. Siłą, po grzbietach. Podstępem, dookoła. Sprytem, między nogami. Nie on jednak będzie narratorem tego wpisu.